Dawno nas tu nie było, za co przepraszamy i postanawiamy poprawę :D
Na początek trochę aktualizacji. Okazało się, tak jak przewidywałam, że to były najtrudniejsze 21 dni. Co lepsza nawet nie było ich 21 :P Z bieganiem Jolanta wytrzymała tylko raz ;) (po części też nie było pogody. W deszczu przecież biegać nie będę :P). Sandra się z tego powodu trochę obraziła, ale szybko jej przeszło i po prostu stwierdziła, że musi sobie znaleźć innego partnera - aktualnie nad tym pracuje ;) Z jedzeniem szło nam trochę lepiej, ale przyszły Jolanty urodziny i jak tu nie jeść. Z takiej okazji to wręcz niewybaczalne ;)
Także zapamiętajcie! Jeśli planujecie kiedyś zaprzestać jedzenia słodyczy to upewnijcie się, że w pobliżu nie ma jakiejś ważnej okazji - okrągłej rocznicy, imienin, urodzin mamy, taty, cioci, babci, przyjaciela czy Waszych. A i pamiętajcie o silnej woli. Nam jej brak więc wyszło jak wyszło :P
Co się u nas działo fajnego ? "Sympatycznie" próbowałyśmy szukać miłości, jednakże nie za bardzo nam to wyszło więc postanowiłyśmy się zdać na wolę Bożą ;) Chociaż Sandrze trochę się poszczęściło ;) (myślę, że to dzięki tym długim blond włosom :D ale cicho, nikomu nie mówcie :P)
Byłyśmy też wraz z romantyczną i Dominą na majówce w Czorsztynie :) Było nieziemsko ! Odpoczęłyśmy trochę i w ogóle, ale to historia na nowego posta. Może pojawią się też jakieś focisze :D
Tyle chyba tego. Postaramy się pisać częściej. Może coś audiowizualnego stworzymy ;) Ale u nas jak u prawdziwych kobiet nigdy nic nie wiadomo. Także nic nie obiecujemy, co by na gołosłowne nie wyjść :P
Dobranocki ! Karaluchy pod poduchy i te inne wszystkie też. Trzymcie się ciepło :)
Jolanta & Sandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz